Ujawniono wyniki badań toksykologicznych Matthew Perry'ego. Są nowe informacje
Matthew Perry zmarł 28 października 2023 roku. Aktor znany przede wszystkim jako Chandler z kultowego serialu „Przyjaciele” miał zaledwie 54 lata.
Matthew Perry nie żyje. Jaka była przyczyna śmierci aktora?
Mimo wielu doniesień nie wiadomo co było przyczyną śmierci Matthew Perry'ego. Asystentka aktora znalazła go nieprzytomnego w jacuzzi, kiedy zostawiła go w jego posiadłości Los Angeles po grze w pickleballa. Gwiazdor miał być pod wodą. Wiadomo, że w jego domu nie znaleziono żadnych narkotyków i niedozwolonych substancji. W jego domu były natomiast leki na receptę na depresję i stany lękowe.
Sekcja zwłokzostała już wykonana, ale niestety nie dała odpowiedzi, co było przyczyną śmierci aktora. Teraz do mediów trafiły wyniki badań toksykologicznych Matthew Perry'ego. Śmierć Matthew Perry'ego nie była skutkiem przedawkowania fentanylu lub metamfetaminy. Przynajmniej tak wskazują wstępne badania – przekazał magazyn TMZ.
To jednak nie koniec badań – służby już zapowiedziały, że śledztwo będzie dalej trwało. Uzyskanie bardziej dogłębnych wyników potrwa od czterech do sześciu miesięcy. Dopiero po zebraniu wszystkich materiałów eksperci będą mogli ocenić, dlaczego legendarny aktor nie żyje.
Matthew Perry zmarł w wieku 54 lat
Matthew Perry został znaleziony martwy w swoim domu w Los Angeles. Jako pierwsze informację o jego śmierci podały serwisy LA Times i TMZ. Gwiazdor miał znajdować się w jacuzzi. Media podają nieoficjalnie, że bezpośrednią przyczyną śmierci gwiazdora miało być utonięcie. Rzecznik straży pożarnej z Los Angeles w rozmowie z BBC potwierdził, że zespół został wysłany pod adres w rejonie Pacific Palisades, gdzie mieszkał aktor. Nie wymienił jednak jego nazwiska.
Matthew Perry przez lata grał w serialu „Przyjaciele”, który zyskał miano kultowego. Produkcja emitowana w latach 1994 – 2004 pokazywała życie szóstki młodych ludzi w Nowym Jorku. Ostatni odcinek „Przyjaciół” obejrzało 52,5 mln widzów w Stanach Zjednoczonych.